Brytyjscy wydawcy zrzeszeni w News Media Association zaapelowali do rządu o wprowadzenie dodatkowego podatku od największych firm technologicznych, takich jak Google i Facebook oraz wprowadzenie ulg dla samych firm wydawniczych na wzór branży filmowej. Środki z nowego podatku miałyby zostać przeznaczone na wspieranie branży medialnej i rozwój dziennikarstwa.
Jak pisze Guardian rząd powinien zmusić platformy takie jak Facebook i Google, do uiszczania rocznej opłaty, która będzie wspierała rozwój dziennikarstwa. Wydawcy chcą powołania organu regulacyjnego, który zmusiłby platformy do przyjęcia odpowiedzialności prawnej za wszystkie publikowanie treści. News Media Association uważa np., że Facebook powinien dzielić się dochodami z gazetami, zawsze gdy ich informacje pojawiają się w kanałach informacyjnych – nawet jeśli użytkownicy widzą tylko nagłówki i w nie nie klikają.
Wydawcy zrzeszeni w NMA wzywają brytyjski rząd do wprowadzenia systemu ulg podatkowych, podobnego do tego, który zachęcałby do inwestowania w brytyjski przemysł filmowy. Pozwoliłoby to gazetom ubiegać się o zwrot gotówki i np. na inwestowanie w dziennikarstwo śledcze.
Inne pomysły wydawców to zmuszenie serwisów społecznościowych do promowania źródeł wiadomości, które spełniają pewne kryteria jakościowe. Oznaczałoby to priorytetowe traktowanie przez FB materiałów z bardziej wiarygodnych źródeł (np. wydawców) kosztem nowych graczy na rynku.
Przychody brytyjskich wydawców zmniejszyły się o połowę z 6,8 mld funtów w 2007 r. do 3,6 mld funtów w 2017 r. Propozycje wydawców pojawiają się w momencie, gdy brytyjski rząd rozważa pomysł powołania samodzielnego regulatora internetu w następstwie serii skandali w mediach społecznościowych. Nowy regulator mógłby powstać do końca tego roku.