Grzegorz Fibakiewicz, prezes Kolportera, uważa, że rynek dystrybucji prasy nie znajduje się w kryzysie. – W mojej ocenie ma się nawet bardzo dobrze – powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl. – Pod względem organizacji, jakości świadczonych usług dystrybucja prasy jest jedną z najlepszych w Europie Środkowej. Wiedzą o tym bardzo dobrze wydawcy działający również na innych rynkach.
Fibakiewicz jest zaskoczony opiniami świadczącymi o tym, że na rynku dystrybucji prasy nie dzieje się najlepiej, prezentowanymi m.in. podczas wrześniowego posiedzenia Komisji Kultury i Środków Przekazu (Kolporter nie został zaproszony na posiedzenie tej komisji), podczas którego rozmawiano o tym. Mówienie o zagrożeniu całego rynku kolportażu prasy to – jego zdaniem – nieporozumienie. Mamy do czynienia z sytuacją, w której jeden z uczestników rynku ma problemy finansowe i jest zagrożony upadłością. W różnych sektorach gospodarki tego typu sytuacje nie są rzadkością i nigdy nie oznaczają upadku całego sektora. Zwłaszcza, że nie chodzi przecież o rynkowego lidera.
Według Fibakiewicza sytuacja „nie jest ani katastrofalna, ani zaskakująca”. Podkreśla, że w rozmowach wydawcami Kolporter zapewniał, że może dystrybuować większe nakłady i dostarczać prasę do większej liczby punktów. Kolportera jest na to przygotowano, a nawet w zasadzie już to robi. – Od co najmniej kilku tygodni, na prośbę wydawców, rozwozimy znacznie większe nakłady, docieramy do nowych odbiorców. Ten proces samoregulacji rynku faktycznie już się dzieje – stwierdza Fibakiewicz.
W opinii prezesa Kolportera rynek prasy jest wymagający i trudny, nie tylko za sprawą spadającej sprzedaży prasy. Wciąż jeszcze polski rynek odczuwa skutki trwającej przed laty wojny cenowej pomiędzy wydawcami. Jej efektem było utrwalenie bardzo niskich cen prasy, nadal mamy je na jednym z najniższych w Europie poziomów.
Czytaj więcej https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/prezes-kolportera-rynek-dystrybucji-prasy-nie-jest-zagrozony