Connected Commerce Council, organizacja, „której członkami jest ponad 1800 europejskich małych przedsiębiorstw”, twierdzi, że projektowany przez Unię Europejską akt o rynkach cyfrowych (DMA) „zaszkodzi małym firmom” – opisuje „Gazeta Wyborcza”. Dziennik przypomina, że prowadzone przez 3C badania finansuje Google, dla którego DMA to niewygodna regulacja antymonopolowa. Akt o rynkach cyfrowych (DMA) proponowany przez Komisję Europejską to część pakietu regulacji platform internetowych – obok aktu o usługach cyfrowych (DSA).
Swoje stanowisko w sprawie DMA wydała organizacja Connected Commerce Council (3C, Rada ds. Handlu w Sieci), której zdaniem przepisy aktu o rynkach cyfrowych mogą „w niezamierzony sposób zaszkodzić małym firmom poprzez wzrost kosztów marketingu cyfrowego i reklamy oraz ograniczenie korzyści, które mogą przynosić małym przedsiębiorstwom”. Organizacja argumentuje m.in., że wdrożenie przepisów DMA utrudni cyfrowym gigantom, takim jak Google czy Facebook, dzielenie się danymi a w efekcie algorytmy nie będą już wyświetlać reklam tak dobrze dopasowanych. Dodatkowo niektóre poprawki mogą spowodować wzrost konkurencji o miejsca reklamowe, a tym samym wzrost cen.
Ze stanowiskiem 3C nie zgadzają się eksperci, z którymi rozmawiała „Gazet Wyborcza”. – Celem Komisji jest wyrównanie szans konkurowania słabszych graczy z głównymi przedsiębiorcami cyfrowymi, takimi jak Amazon, Google czy Facebook – tłumaczy dr hab. Maciej Bernatt, dyrektor Centrum Studiów Antymonopolowych i Regulacyjnych na Wydziale Zarządzania UW. A Patrycja Sass-Staniszewska, prezes Izby Gospodarki Elektronicznej dodaje: – DMA ma służyć ochronie małych i średnich przedsiębiorstw przed krzywdzącymi dla nich praktykami ze strony rynkowych gigantów i ograniczać niekorzystny wpływ tych drugich na kondycję małych i średnich przedsiębiorstw, a w konsekwencji na gospodarkę.
Źródło https://wyborcza.biz