Platformy cyfrowe będą musiały spełnić nowe wymogi UE w celu ograniczenia nielegalnych treści i dezinformacji na swoich platformach. Negocjatorzy osiągnęli przełomowe porozumienie w sprawie sposobu w jaki Europa reguluje internet – donosi serwis Politico.
Urzędnicy Parlamentu Europejskiego, francuskiego przewodnictwa w Radzie UE oraz Komisji Europejskiej uzgodnili 22 kwietnia, nowe zasady moderowania i zarządzania treściami przez operatorów internetowych. – Ustawa o usługach cyfrowych (DSA) to kamień milowy – powiedział Thierry Breton, komisarz ds. rynku wewnętrznego UE.
DSA jest częścią szeroko zakrojonych działań regulacyjnych UE wobec firm z sektora Big Tech. Mają one m.in. ograniczyć w internecie dostępność zdjęć przedstawiających wykorzystywanie seksualne dzieci, treści terrorystyczne i niebezpieczne produkty, a także zmusić same platformy internetowe do ujawnienia zasad funkcjonowania algorytmów.
Za nieprzestrzeganie nowych przepisów UE grożą grzywny sięgające nawet 6 procent globalnego przychodu firmy. Regulacje obejmą m.in. wyszukiwarki internetowe (Google), platformy social media (np. Facebook, Instagram), platformy podcastowe (Spotify), czy e-commerce (Amazon). W razie nieprzestrzegania nowych przepisów firmom groziłby całkowity zakaz ich działalności w UE.
Platformy będą musiały być bardziej odpowiedzialne wobec użytkowników i organów regulacyjnych. BigTech-y będą musiały też spełnić nowe wymogi w zakresie przejrzystości, np. wyjaśnić, w jaki sposób algorytmy rekomendują treści użytkownikom. Firmy będą musiały co dwa lata przedstawiać szczegółowe raporty na temat działań moderacyjnych, w tym liczby pracowników, wiedzy specjalistycznej, języków, którymi się posługują, oraz wykorzystania sztucznej inteligencji do usuwania nielegalnych treści. Będą również zobowiązane do podania liczby zawieszonych kont i usuniętych treści.
Komisja Europejska będzie nadzorować prawie 30 firm technologicznych, z których usług korzysta w UE co najmniej 45 mln użytkowników. Firmy te będą musiały wnosić nową roczną opłatę w wysokości 0,05 proc. swoich globalnych przychodów, by sfinansować działania regulacyjne.