Jak podaje brytyjski dziennik „The Guardian” Facebook prowadził bardzo agresywny lobbing po to, by nie dopuścić do przyjęcia przepisów o ochronie danych osobowych, które uznawał za „krytyczne” dla siebie.
Guardian dotarł do wewnętrznej korespondencji FB z której wynika, że prowadzono intensywne działania, by nie dopuścić do powstania takich przepisów (ustawy o ochronie danych osobowych) m.in. w USA, Kanadzie, Argentynie, Brazylii, Malezji i całej Unii Europejskiej.
Z korespondencji wynika także, że część polityków UE traktowano jako „sprzyjających” interesom Facebooka. Tak m.in. określano premiera Irlandii – Enda Kenny. Premier tego kraju miał powiedzieć, iż Irlandia może wywierać znaczący wpływ na decyzje UE promując interesy Facebooka. Dokumenty pokazują także, że w Kanadzie i Malezji Facebook wykorzystywał obietnicę utworzenia nowego centrum danych (z perspektywą utworzenia nowych miejsc pracy), by uzyskać określone przez firmę gwarancje legislacyjne.
Już w 2013 r. Sheryl Sandberg, szefowa operacyjna Facebooka, w swojej notatce napisanej po szczycie w Davos podkreślała, że nowe europejskie przepisy dotyczące ochrony danych osobowych są „krytycznym” zagrożeniem dla firmy.