Czeski biznesmen Daniel Křetínský, który jest właścicielem wielu mediów we Francji (m.in. miesięczniki Elle, Marianne, czy Version Fémina i Télé 7 Jours – grupa medialna CMI) oraz współwłaścicielem dziennika „Le Monde” nie zgadza się na propozycje Google w zakresie rekompensaty jaką zaoferowano wydawcom na tamtejszym rynku mediów – informuje portal Wpolityce.pl.
Francja to pierwszy kraj w Unii Europejskiej, który zaimplementował cyfrową dyrektywę UE do swojego prawa krajowego. Czeski biznesmen, który otrzymał ofertę porozumienia od Google, zapowiedział, że jej nie podpisze. Na łamach dziennika „Libération” oraz na czeskim portalu info.cz Křetínský opublikował tekst, w którym uzasadnia, dlaczego odrzuca propozycję Google’a. Zapowiada, że francuska grupa medialna CMI nie podpisze porozumienia, a on gotów jest pozwać amerykański koncern.
Jak podaje Wpolityce.pl zdaniem Křetínskego platformy technologiczne nazywane GAFA (koncerny Google, Amazon, Facebook, Apple) budują potęgę, wykorzystując pracę specjalistów z mediów tradycyjnych, nie płacąc im za to i nie ponosząc związanej z tym odpowiedzialności. Według niego taki model funkcjonowania oparty na nadużywaniu pracy innych oraz działaniu bez ponoszenia jakiejkolwiek odpowiedzialności musi zostać odrzucony. Chodzi zwłaszcza o sprawiedliwe dzielenie się zyskami przez amerykańskich gigantów internetowych z tymi, dzięki którym zarabiają, a więc z dziennikarzami i wydawcami. Jego zdaniem nie do przyjęcia jest kwota 30 mln euro zaproponowana przez Google’a dla wszystkich wydawców francuskich i porównuje ją z 2 mld euro zysku rocznie, jakie tylko jeden amerykański koncern zarabia na cyfrowym rynku we Francji.
Czeski przedsiębiorca zapowiedział, że nie ugnie się i będzie dochodzić swoich praw przed sądami.