Amerykańska wyszukiwarka Google została pozwana na sumę 25 mld euro przez strony internetowe, media lokalne i wydawców treści internetowych – donosi brytyjski dziennik Telegraph.co.uk. Przekonują oni w pozwie zbiorowym, złożonym w Holandii i Wielkiej Brytanii, że firma ta nadużywa swojej pozycji i zagarnia dodatkowe zyski z reklam w internecie. Prawnicy reprezentujący wydawców (m.in. strony internetowe, gazety, czasopisma a nawet blogi) z Europy przekonują, że platforma cyfrowa wykorzystuje swoją pozycję, by pozbawić mniejszych partnerów zysków z reklam.
Tylko firmy w W. Brytanii mogły od 2014 r. stracić aż 8 mld euro. – Nadszedł czas, by firma Google wywiązała się ze swoich obowiązków i zwróciła szkody, jakie wyrządziła tej ważnej branży – powiedział Damien Geradin z kancelarii Geradin i Partnerzy. – Dlatego dzisiaj ogłaszamy te działania w dwóch jurysdykcjach w celu uzyskania odszkodowania dla wydawców z Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii.
Pozywających łączy to, że korzystają z technologii internetowych banerów reklamowych. Skarga wycelowana jest w działanie Google Ad Exchange – narzędzie stworzone przez koncern Google, które umożliwia aukcje reklam w czasie rzeczywistym. Zdaniem pozywających system miał „zakłócać działanie konkurencji” oraz „premiować system publikacji reklam produkcji Google”.
Rzecznik Google w wypowiedzi dla „Telegraph” podkreślił m.in., że – Google konstruktywnie współpracuje z wydawcami w całej Europie – nasze narzędzia reklamowe pomagają milionom stron internetowych, a także umożliwiają firmom różnej wielkości skuteczne dotarcie do nowych klientów. Usługi te dostosowują się i ewoluują we współpracy z tymi samymi wydawcami.