Jak donosi indyjski dziennik gospodarczy „The Economic Times” tamtejszy rząd chce wprowadzić podatek, który obejmie serwisy internetowe mające w Indiach minimum 500 tys. użytkowników i przychód w wysokości 2,9 mln dolarów. Nowy podatek dotknie amerykańskie firmy (takie jak Google, Facebook i Twitter), które nie płacą tam podatków, ponieważ ich siedziby są poza Indiami.

Nowy podatek w Indiach może sięgnąć nawet 35 proc. Przypomnijmy, że podatek od transakcji cyfrowych uchwaliła już Francja, a polski rząd prowadzi prace nad jego wprowadzeniem. Pierwotnie budżet Polski miał zyskiwać nawet 1 mld zł rocznie, ostatnie doniesienia wskazują, że podatek może nie być tak restrykcyjny i przychody budżetowe będą znacznie mniejsze. Pod koniec lipca prezydent USA Donald Trump zagroził obłożeniem dodatkowym podatkiem francuskich win, jeśli Francja wprowadzi 3-procentowy podatek uderzający w amerykańskie koncerny internetowe.

Rząd Indii szuka obecnie nowych źródeł finansowania planów rozwoju infrastruktury. Według wyliczeń „Economic Timesa” między 2014 i 2018 r. tylko firma Google wyprowadziła z Indii 2 mld dolarów do swoich spółek zależnych w Singapurze i Irlandii (to ok. 50-60 proc. dochodów w Indiach w tym okresie).

W ostatnim czasie amerykańskie firmy zaczęły wystawiać rachunki w Indiach za oferowane usługi (najczęściej dotyczą reklamy i promocji). Zdaniem tamtejszego urzędu podatkowego wciąż nie są jednak uwzględniane całe kwoty transakcji, a większa część jest transferowana poza kraj jako „koszt zakupu przestrzeni reklamowej

Źródło Economictimes.indiatimes.com