Kilku wydawców w Australii ujawniło, jak „potencjalnie katastrofalne” byłoby dla ich firm, gdyby koncern Meta usunął wszystkie wiadomości z Facebooka i Instagrama w tym kraju – donosi brytyjski serwis Pressgazette.co.uk. Amerykańska platforma zagroziła, że usunie wszystkie wiadomości z Facebooka w Australii, jeśli zostanie „wyznaczona do rozmów” zgodnie z obowiązującym w tym kraju pierwszym na świecie kodeksem negocjacyjnym dla mediów, który zmusza platformy cyfrowe do płacenia za korzystanie z wiadomości. W tym roku koncern Meta ogłosił, że zamyka produkt Facebook News dostępny w Australii, podobnie jak w innych krajach, i nie odnowi żadnych umów zawartych wcześniej z wydawcami w tym kraju. Umowy te zaczęły wygasać pod koniec maja, a ostatnia z nich obowiązywała do grudnia.
Trzy lata temu Google i Meta zgodziły się zapłacić australijskim wydawcom około 100 mln funtów rocznie, by uniknąć konieczności dokonywania płatności zgodnie z wprowadzonym kodeksem negocjacyjnym mediów informacyjnych. Parlament może zmusić Metę do płacenia wydawcom za ich treści w drodze arbitrażu. Wspólna komisja parlamentarna australijskiego parlamentu przygląda się obecnie decyzji firmy Meta o rezygnacji z umów z wydawcami oraz roli dziennikarstwa w przeciwdziałaniu błędom i dezinformacji na platformach społecznościowych.
Tymczasem tamtejsi wydawcy alarmują jednak, że „już odczuwają skutki” zmian algorytmu wiadomości na Facebooku. Digital Publishers Alliance przeprowadziło w marcu ankietę wśród swoich członków, otrzymując odpowiedzi od około połowy z nich i stwierdziło, że średnio 18% ruchu niezależnych wydawców pochodziło z odesłań z Facebooka – od 0% do 50%.
Na przykład portal Broadsheet poświęcony kulturze (65 pełnoetatowych pracowników), oszacował, że straciłaby do 52% swoich przychodów, gdyby Meta przestała dystrybuować ich wiadomości. Z kolei The Daily Aus (15 pracowników), koncentrująca się na internautach poniżej 35. roku życia, szczególnie aktywny na Instagramie, przekazała komisji, że groźba Facebooka dotycząca usunięcia wiadomości już negatywnie wpływa na biznes. – Już teraz działania Meta doprowadziły do utraty umów handlowych i utrudniły plany ekspansji TDA – podaje przedstawiciel TDA. Daily Aus rozpoczęła jednak starania, by „odejść od polegania na ruchu z Meta”, w tym poprzez rozszerzenie swojego codziennego biuletynu, podcastu, strony internetowej, kanałów Tiktok i Youtube. Jeśli chodzi o potencjalne następstwa zakazu publikowania wiadomości, firma stwierdziła: – Zmniejszenie przychodów o 50% w wyniku usunięcia TDA z Mety spowodowałoby konieczność zwolnień pracowników, ograniczyłoby naszą zdolność do dostarczania bezpłatnych wiadomości oraz zahamowałoby przyszły rozwój i innowacje technologiczne”.
Digital Publishers Alliance poinformowało komisję specjalną, że „pomimo prób zmniejszenia znaczenia Meta, przekierowania z Facebooka nadal stanowią ważne źródło ruchu dla wielu wydawców cyfrowych” oraz, że „odsetek ten zmniejszył się w ostatnich latach, ponieważ Facebook celowo dostosował swoje algorytmy, aby kierować mniej ruchu do wydawców”.
Z kolei australijskie stowarzyszenie wydawców lokalnych i niezależnych stwierdziło, że lokalni wydawcy „już odczuwają skutki” zmian algorytmu Meta i zostaną dotknięci jeszcze mocniej, jeśli wiadomości zostaną zakazane. Organizacja, która reprezentuje 70 cyfrowych wydawców wiadomości, stwierdziła, że posty jej członków „docierają obecnie do około 15% odbiorców, do których podobne posty docierały zaledwie kilka miesięcy temu”, co ma bezpośredni wpływ na przychody z reklam.
Australijscy wydawcy wydają się jednak podzieleni co do tego, czy Meta powinna zostać zmuszona do płacenia, jeśli – w konsekwencji – może to doprowadzić do usunięcia ich wiadomości z Facebooka czy Instagrama.
Źródło https://pressgazette.co.uk