Minister Adam Bodnar podczas konferencji Anty-SLAPP zapowiedział pracę nad likwidacją art. 212 kk

Minister Adam Bodnar podczas konferencji Anty-SLAPP zapowiedział pracę nad likwidacją art. 212 kk

W dniach 25-26 kwietnia 2024 r. w siedzibie wydawnictwa Agora odbyła się międzynarodowa konferencja Anty-SLAPP, poświęcona strategicznym działaniom prawnym zmierzającym do stłumienia debaty publicznej. W ostatnim panelu konferencji, zatytułowanym „Propozycja polskiego wdrożenia dyrektywy”, wziął udział minister sprawiedliwości, Adam Bodnar. W swoim wystąpieniu minister odniósł się m.in. do jednego z najważniejszych narzędzi prawnych służących prześladowaniu dziennikarzy i wydawców prasy – osławionego art. 212 kodeksu karnego.

Minister Bodnar zapowiedział powołanie zespołu, który ma opracować projekt likwidacji art. 212 kodeksu karnego i związanej z tym nowelizacji KPC, o co Izba Wydawców Prasy zabiega od niemal dwudziestu lat. Art. 212 kk, dotyczący m.in. karania za zniesławienie, budzi od lat sprzeciw dziennikarzy i wydawców. Kwestia skazywania dziennikarzy za treści zawarte w ich publikacjach prasowych była wielokrotnie przedmiotem wystąpień Izby do władz Rzeczpospolitej, w tym do prezydenta Lecha Kaczyńskiego i kolejnych ministrów sprawiedliwości. Izba Wydawców Prasy podnosiła temat art. 212 również we wspólnych stanowiskach z Helsińską Fundacją Praw Człowieka, w okresie, kiedy współpracownikiem tej organizacji był obecny minister Adam Bodnar. W latach 2011–2012 IWP wspólnie z Helsińską Fundacją Praw Człowieka oraz Stowarzyszeniem Gazet Lokalnych, przy wsparciu stowarzyszeń dziennikarskich i z udziałem licznych mediów prowadziły kampanię „Wykreśl 212 kk” (Facebook).

Warszawa. Konferencja Anty-Slapp: Adam Bodnar, Paweł Czajkowski, Konrad Siemaszko, Dominika Bychawska-Siniarska Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

Wydawcy i dziennikarze pokładają wielką nadzieję w deklaracjach ministra sprawiedliwości, tym bardziej, że jeszcze gdy pełnił funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich wspierał starania o likwidację art. 212 kk.