Podatek cyfrowy w Polsce ma być wzorowany na projekcie dyrektywy KE ze stawką 3 proc. W przygotowywaniach koncepcji podatku od niektórych usług cyfrowych punktem wyjścia jest zeszłoroczny projekt dyrektywy Komisji Europejskiej w tym zakresie – podało Ministerstwo Finansów. Pierwotnie w planach fiskusa taki podatek miał przynieść budżetowi państwa nawet 1 mld zł rocznie.
W maju 2018 r. Komisja Europejska opublikowała projekt dyrektywy w sprawie wspólnego systemu podatku od usług cyfrowych (DST). Nową daninę miałyby płacić firmy z branży cyfrowej, których globalne przychody w skali roku wynoszą ponad 750 mln euro, a w Unii Europejskiej łączna kwota wpływów podlegających opodatkowaniu nie przekracza 50 mln euro. Stawka nowego podatku ma w tym projekcie wynosić 3 proc.
Francja nie czekając na decyzję UE na początku lipca przyjęła nowe przepisy, które nakładają 3-procentowy podatek na wielkie firmy internetowe, takie jak Google, Amazon, Facebook, Apple (skrót GAFA). Ma to być sposób na walkę z unikaniem płacenia podatków przez duże korporacje.
Wprowadzenie podatku w Polsce zostało zapowiedziane w marcu, gdy rząd premiera Mateusza Morawieckiego przedstawił źródła finansowania projektów socjalnych i rozwojowych określonych jako „piątka Kaczyńskiego”.