Jak donosi agencja Associated Press holding Alphabet (właściciel wyszukiwarki Google) zgodził się zapłacić karę w wysokości prawie 392 mln dolarów kary za nielegalne śledzenie użytkowników. To efekt skargi zbiorowej wniesionej wcześniej przez 40 prokuratorów generalnych z amerykańskich stanów. Associated Press informuje, że nawet gdy ustawienie „historia lokalizacji” jest wyłączone, Google zbiera i przechowuje niektóre dane, czego robić nie powinno.
Zgodnie z warunkami porozumienia Google zobowiązał się również do ujawnienia użytkownikom dodatkowych informacje, w tym:
– do pokazywania użytkownikom dodatkowych informacji za każdym razem, gdy włączają lub wyłączają ustawienie konta
– wyraźne i widoczne ujawnianie użytkownikom kluczowych informacji o śledzeniu lokalizacji
– stworzyć ulepszoną stronę internetową „Technologie lokalizacyjne”, na której użytkownicy mogą uzyskać szczegółowe informacje na temat rodzaju danych dotyczących lokalizacji gromadzonych przez Google oraz sposobu ich wykorzystywania.
Przypomnijmy, że miesiąc wcześniej amerykańska platforma cyfrowa zgodziła się zapłacić 85 mln dol. w celu rozstrzygnięcia pozwu wniesionego przez prokuratora generalnego Arizony Marka Brnovicha. Zarzucił on firmie naruszenie stanowego prawa ochrony konsumentów poprzez oszukiwanie użytkowników smartfonów w kwestii prywatności lokalizacji.