Australijski rząd ogłosił, że już od lipca będzie egzekwował od Facebooka i Google obowiązek dzielenia się przychodami z reklam z lokalnymi mediami. Cyfrowe platformy będą musiały płacić tamtejszym mediom za korzystanie z tworzonych przez nich treści.
Australia stara się iść drogą pierwszych krajów w Unii Europejskiej, przede wszystkim Francji, które zaczynają wdrażać uchwaloną w 2019 r. dyrektywę cyfrową dotyczącą praw pokrewnych. W Australii tamtejszy minister skarbu Josh Frydenberg ujawnił, że decyzja została podjęta po rozmowach z Facebookiem. Zapowiedział wprowadzenie przepisów dzięki którym koncerny powinny zapłacić mediom za korzystanie z ich treści na swoich platformach. Władze Australii stoją na stanowisku, że cyfrowi giganci czerpiący zyski z reklam przy okazji udostępniania materiałów tworzonych przez wydawców powinni płacić za to mediom.
Jeżeli do tego dojdzie, Australia stanie się pierwszym krajem, w którym giganci cyfrowi (ale też generatory treści) będą musieli płacić za treści. Tamtejszy rząd zwrócił się do Australijskiej Komisji ds. Konkurencji i Konsumentów (ACCC) o opracowanie kodeksu postępowania między mediami a platformami cyfrowymi, a przepisy mają zostać wprowadzone do ustawodawstwa Australii.
Kodeks obejmie m.in. pozycjonowanie i wyświetlanie treści informacyjnych, udostępnianie danych oraz dzielenie się przychodami generowanymi z wiadomości.